poniedziałek, 23 stycznia 2017

Skąd biorą się fryzjerzy

Skąd biorą się fryzjerzy


Autor: Jaspis


Każdy z nas korzysta z usług fryzjerskich. Obcinanie włosów to jeden z niewielu tradycyjnych zawodów, który nie został jeszcze wyparty, przez rozwój technologii, lub masową produkcję, która sprawia, że nie da się już oddawać butów do naprawy, gdyż są one jednorazowego użytku.


Jak na razie nie udało się wymyślić urządzenia, które zastępowałoby fryzjera, więc wszyscy jesteśmy zdani na ich usługi. Czy zastanawialiście się kiedyś jak w dzisiejszych czasach zdobywa się wykształcenie w tym zawodzie? Jest kilka możliwości. Przede wszystkim najbardziej podstawowa, czyli szkoła zawodowa, która kończy się państwowym egzaminem czeladniczym. Istnieją jednak również inne sposoby, na przykład kursy dla fryzjerów.

W tym wypadku jako klienci musimy jednak uważać. Na rynku jest bardzo dużo takich kursów, ale nie wszystkie są prowadzone na uczciwych zasadach. Jeżeli ktoś chodził na kurs "zostań fryzjerem w 5 tygodni" to możemy być pewni, że nie poradzi sobie z ostrzyżeniem nas jeżeli oczekujemy czegoś więcej niż tak zwanego jeżyka. Oczywiście nie jest to standard, są też szkolenia dla fryzjerów prowadzone przez odpowiedzialne osoby, które wiedzą, że w tym fachu liczy się najbardziej praktyka, której nie da się przeprowadzić w tak krótkim czasie.

Warto zwrócić też uwagę siedząc w salonie, czy oprócz zaświadczenia o zdobyciu uprawnień do wykonywania zawody nie znajdują się też dodatkowe dyplomy świadczące o ukończeniu dodatkowych zajęć, które mają na celu rozwijanie umiejętności fryzjerów. Takim dodatkowym atutem naszego fryzjera może być akademia fryzjerska ukończona przez niego. W takich akademiach często pracują osoby bardzo znane w tej branży i mające duże osiągnięcia na konkursach fryzjerskich. Jeżeli zobaczymy na ścianie salonu fryzjerskiego, do którego chodzimy taki dyplom to możemy być pewni, że nasz fryzjer poradzi sobie z każdą naszą zachcianką.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz