poniedziałek, 4 lutego 2019

Wymówki leniucha, czyli dlaczego nie rozwijamy swojej kariery

Wymówki leniucha, czyli dlaczego nie rozwijamy swojej kariery


Autor: Gosia Topornicka


Zdarza się, że nie jesteśmy do końca zadowoleni ze swojej pracy, jednak nie robimy nic, aby wpłynąć na tę sytuację i postarać się o awans lub zmianę firmy. Dlaczego?


Oto kilka najpopularniejszych wymówek stosowanych przez osoby, które nie rozwijają swojej kariery. Może odnajdziemy tutaj swoją i odkryjemy, jak ją zwalczyć?

Brak czasu na szukanie pracy

To częsta, stara jak świat wymówka. Jeśli jesteśmy aktywni zawodowo, łatwiej nam przekonać samych siebie, że nie mamy czasu na wysyłanie CV i udział w rozmowach rekrutacyjnych. Co zatem możemy zrobić, by to zajęcie było mniej pracochłonne? Przede wszystkim warto założyć lub doszlifować swój profil na portalach z pracą, takich jak Goldenline lub LinkedIn. Dokładne opisanie swoich kompetencji może spowodować, że pracodawcy i headhunterzy sami zaczną kontaktować się z nami w sprawie pracy.

Brak pieniędzy na studia i szkolenia

“Nie zarabiam na tyle dużo, by móc sobie pozwolić na kursy dokształcające”. Brzmi znajomo? To prawda, że niektóre szkolenia są dość drogie, a zarobki nie zawsze wystarczające. Jednak w internecie możemy znaleźć mnóstwo ofert kursów online, za które nie trzeba płacić. Warto także podsunąć szefowi myśl o szkoleniu zawodowym. W końcu wykwalifikowany pracownik działa na korzyść firmy!

Wiek

Wśród ludzi w średnim wieku dość popularne jest przeświadczenie, że zmiana zawodu lub przekwalifikowanie to domena młodych. Dojrzały człowiek ma poczucie, że w jego sytuacji jest to już niemożliwe. Nic bardziej mylnego. Rozwijamy się i dokształcamy całe życie, a na osiąganie sukcesów nigdy nie jest za późno. Przykładem niech będą założyciele wielkich firm: H. Sanders stworzył sieć KFC, gdy miał 65 lat, R. Noyce (założyciel firmy Intel) - 41 lat. Wiek nie jest zatem granicą dla kogoś, kto posiada życiowe cele.

Inne priorytety

Niektórzy z nas twierdzą, że praca nie jest w ich życiu najważniejsza. Poświęcają się w całości rodzinie lub pasji, odsuwając życie zawodowe na dalszy plan. Jeżeli tak jest w istocie, nie ma potrzeby tego zmieniać. Gorzej, jeśli inne priorytety są tylko przykrywką dla niechęci do szukania innej pracy. W takim wypadku warto jak najszybciej podjąć działania, by poprawić swoją sytuację zawodową. Zyskamy na tym i my, i nasza rodzina.

Odkładanie na jutro

Jutro to bezpieczny termin - przecież jutro też będzie jutro. W ten sposób ciągle odkładamy decyzję o szukaniu innej pracy. Jak z tym walczyć? Wystarczy wyznaczanie sobie małych celów. Postarajmy się codziennie przeznaczyć kwadrans na przeglądanie ofert pracy lub wysyłanie CV. Możemy zająć się tym nawet przed wyjściem do pracy. Takie działanie nie tylko poprawi nam nastrój, ale zwiększy szanse na otrzymanie ciekawych ofert zatrudnienia.


Autor: Wygrajprace.pl

Zobacz również oferty w dziale praca.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

4 komentarze:

  1. najwięcej osób jednak woli mieć wygodną, stabilną pracę i boi się ryzykować, nawet jeśli mieliby więcej zarabiać, nie rozumiem tego. Sama zajmowałam się pracami biurowymi, ale zdecydowałam się też na studia podyplomowe by świadczyć usługi bhp (szkolenia, dokumentacja i inne), dzięki temu mogę sobie dorabiać do bazowej pensji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto też skończyć taką szkołę, która da nam zatrudnienie. Polecam poczytać o takiej opcji jak szkoła policealna lublin https://www.kursor.edu.pl/studium-policealne/lublin/. Mają bardzo dużo ciekawych kierunków do wyboru.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja zwolniłem się z etatu i założyłem warsztat auto detailingowy, oferuję teraz takie usługi jak renowacja lakieru, pranie tapicerki, czy zabezpieczenie szyb i jestem zadowolony z obranej ścieżki kariery

    OdpowiedzUsuń