wtorek, 25 sierpnia 2015

Agencje pracy - kilka słów prawdy

Agencje pracy - kilka słów prawdy


Autor: orson13


Przedstawiam tu kilka nie do końca jasnych sytuacji jakie zwykle spotykają nowych pracowników tymczasowych za granicą. Może nie wyglądają poważnie ale uwierzcie takie są, i sporo kosztują - nerwów i pieniędzy.


Jak wygląda praca w Holandii przekonaj się sam.Poniżej kilka istotnych informacji.
Z lewa i prawa zalewa nas lawina ofert pracy za granicą od wielu pośrednictw które proponują pracę lekką miłą i dobrze płatną, gwarantując zakwaterowanie i transport.
Jednak w konfrontacji z rzeczywistością już nie przedstawia się tak korzystnie jak opisywały to osoby rekrutujące. Kwatery są drogie a standard pozostawia wiele do życzenia. Za łóżko trzeba zapłacić około 250 euro na miesiąc (co potrącane jest z naszej pensji), za łóżko powtarzam, bo pokoje zazwyczaj są dwuosobowe o powierzchni nie większej niż 15m (+/- 500 euro kosztuje wynajem dwupokojowego mieszkania w Niemczech lub Holandii o powierzchni 50 m). Na kwaterach o niewielkim metrażu mieszka zbyt wiele osób, a zaplecze sanitarne - dla przykładu jedna kabina prysznicowa przypada nawet na 8 osób, to tylko prysznic, należy wspomnieć jeszcze o toalecie, pralce, kuchence, bo w kuchni 8 osób może się i zmieści, lecz każdy ma swoje potrzeby które musi załatwić lub zaspokoić, co nie jest łatwe w takiej grupie ludzi o różnych przyzwyczajeniach i nawykach. Często kwatery te znajdują się z dala od cywilizacji, więc pojawia się problem ot choćby zakupów, niby błahostka ale stwarzająca dość poważne utrudnienia.
W zależności od upodobań czas wolny od pracy można spędzić na wiele sposobów. Najpopularniejsze z nich bo najłatwiejsze to alkohol, narkotyki i sex, w dowolnej kolejności. Choć oficjalnie nikt tego nie potwierdzi, i w zasadzie ciężko jest zapanować nad tym zjawiskiem przy tak dużej roszadzie ludzi z różnych środowisk społecznych, którzy przyjeżdżają pracować lub się zabawić, a może spróbować jednego i drugiego. Jak wiadomo Holandia jest krajem o dużej swobodzie obyczajów, wiec oferuje szeroki wachlarz rozrywek, z których należy korzystać w umiejętny sposób, co nie zawsze się udaje zwłaszcza młodym ludziom chcącym się rozerwać.
Ale wróćmy do tematu. Wiele osób jest zadowolona że agencja zapewnia transport do i z miejsca pracy, nie zdają sobie jednak sprawy z tego że czasem trzeba się długo naczekać zanim ktoś po nas przyjedzie, bo dowóz raczej działa sprawnie, gdyż firmy angażujące pracowników z agencji wymagają aby pracownicy pojawiali się w pracy punktualnie.
Ale to nie wszystko, firma zwraca pieniądze każdemu pracownikowi za dojazdy do pracy (o ile dystans przekracza 10 km), lecz o tym agencje pracy już nie informują, i nie dość że każą sobie płacić za dowóz do pracy (co również potrącane jest z naszej pensji), to jeszcze przywłaszczają sobie tzw. zwrot kosztów dojazdu, zarabiając w ten sposób podwójnie na każdym pracowniku.
Kolejna ciekawostka, to ubezpieczenie zdrowotne, które jest obowiązkowe (koszt około 100 euro miesięcznie, potrącane z naszej pensji rzecz jasna). I tu historia się powtarza, bo mało kto wie że przy minimalnym wynagrodzeniu (a tyle zwykle płaci agencja pracy), zgodnie z holenderskim prawem pracownikowi przysługuje dofinansowanie do tegoż ubezpieczenia z urzędu skarbowego (tzw zorgtoeslag) w kwocie około +/-60 euro na miesiąc. Które również sprytna agencja pracy bierze dla siebie.
I tak to działa w dużym skrócie, i tak właśnie postępują niektóre agencje działające na rynku pracy w Holandii. A więc wybierając się do pracy za granicę lepiej nie jechać na tzw "jakoś to będzie", bo można się narazić na niepotrzebne straty i zbyteczny stres.


urokipracyzagranica.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

1 komentarz:

  1. Moim zdaniem agencja pracy to taka instytucja, która na prawdę może bardzo pomóć w znalezieniu zatrudnienia. Sam korzystałem niedawno z usług agencji MG Solutions i na prawdę bardzo szybko udało się dzięki nim znaleźć dobrze płatna i ciekawą pracę

    OdpowiedzUsuń