poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Gold farming

Gold farming


Autor: Mirosław Nikolin


Azjaci zawsze pojmowali obowiązkowość w nieco inny sposób niż ludzie z tak zwanego "Zachodu". Dla mieszkańców Chin czy Japonii już wieki temu dopełnienie obowiązków stało się kwestią honoru.


Choć dziś przywiązanie do kodeksu honorowego słabnie, to mieszkańcy kontynentu azjatyckiego nadal są skłonni pracować długo nawet w najdziwniejszych i najbardziej wyczerpujących zawodach. Takich jak gold farming.

Gold farming to zawód, jakiego w naszym kraju nie załatwi żadne pośrednictwo pracy. Jest on po części związany z rozwojem technologii, Internetu i branży rozrywkowej, a po części ze szczególnym zamiłowaniem Azjatów do nowinek z rynku komputerowego i gadżetów. Dlatego w Azji oferty pracy dla gold farmerów nie są niczym dziwnym, ale u nas zapewne zostałyby przyjęte z wyrazem bezgranicznego zdziwienia.

Praca gold farmera polega na... graniu w gry komputerowe. A dokładniej - na graniu w gry typu MMORPG, czyli Massive Multiplayer Only Role Playing Games. Są to gry, w które można bawić się wyłącznie za pośrednictwem Internetu. Polegają na wykreowaniu swojej postaci i prowadzeniu jej przez baśniowe światy, zdobywaniu bogactwa, doświadczenia i prestiżu. Jest to jeden z najbardziej uzależniających i czasochłonnych gatunków gier - ta jego cecha sprawiła, że powstała nowa gałąź biznesu. Właśnie gold farming.

No dobrze, ale na czym on właściwie polega? Na zdobywaniu złota i unikalnych przedmiotów, które będzie można sprzedawać innym graczom za prawdziwą gotówkę. Czy jest to praca tak łatwa i przyjemna, na jaką wygląda? Niekonieczne. Przypomina bowiem taśmową robotę w fabryce: zatrudniony gracz musi siedzieć dziesięć godzin dziennie przed komputerem, zabijając ciągle te same elektroniczne potwory; na dodatek w niektórych firmach pracuje się siedem dni w tygodniu, mając tylko jeden dzień wolny w miesiącu.

Wszyscy miłośnicy elektronicznej rozrywki, którzy marzą o zarabianiu na wykonywaniu swojego hobby, powinni zrewidować swoje marzenia. Pewnego dnia mogą się one ziścić, ale nie w takiej formie, o jakiej myśleli zapaleni gracze.


Żródło: www.JobExpress.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz